Pan Policjant od rowerów

Pan Policjant od rowerów
fot. pixabay.com

Dzielnicowy z Czeladzi reperuje dziecięce uśmiechy. W czasie wolnym zorganizował akcję na rzecz domu dziecka.

Zbieg przypadków

Historia zaczęła się od kolegi w pracy, który szukał roweru dla swojego syna. Rosnące ceny jednośladów zainspirowały go do lepszego rozwiązania i używany, ale podrasowany w wolnym czasie rower spełnił marzenie pierwszego dziecka. Aspirant Sztabowy Grzegorz Bronicki podczas prac nad rowerem przywiesił w warsztacie kartkę, na której zapisywał ceny  kupowanych części. Jego żona postanowiła zwrócić uwagę na coś ważniejszego i dopisała „Uśmiech dziecka — bezcenne”.

Pomysł i współpraca

W ten sposób narodził się pomysł wyposażenia dzieci w oryginalne rowery, które z jakiegoś powodu przestały być używane. Policjant zorganizował zbiórkę starych sprzętów na jednym z portali społecznościowych, a otrzymane rowery odrestaurował. Wraz z pomocą ojca w ciągu trzech tygodni przygotowali ponad 20 rowerów dla dzieci z domu dziecka, przeznaczając na to prywatne środki. Z kolegami z pracy przetransportował następnie rowery do Domu Dziecka im. Dominika Savio w Sarnowie. Tam policjanci przekazali dzieciom rowery oraz hulajnogi, deskorolki, rolki i wyposażenie zwiększające ich bezpieczeństwo na drodze, czyli kamizelki odblaskowe i kaski. Przy okazji policjanci z Czeladzi mieli okazję opowiedzieć dzieciom o swojej pracy. Grzegorz Bronicki zapowiedział jednak, że to nie koniec „rowerowego planu uśmiechu”.