Prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala, zastraszany groźbami śmierci
Wstrząsające doniesienia napływają z Chorzowa. Lokalny samorządowiec, Andrzej Kotala (61 l.), prezydent miasta, podaje, że otrzymuje groźby zagrażające jego życiu. Kotala jest nazywany przez niektórych „grabarzem miasta”, sugerując, że nadchodzący los to powieszenie bądź zastrzelenie. Prezydent wyraża głęboki niepokój o swoje bezpieczeństwo i spokój rodziny. Andrzej Kotala, będący członkiem Platformy Obywatelskiej, zapowiedział niezwłoczne zgłoszenie sytuacji do prokuratury.
Na tle politycznym w Chorzowie rozgorzała prawdziwa bitwa. Przeciwnicy obecnej administracji miasta przypuściły natarcie bez żadnych zahamowań. Agresorzy stosują najniższe taktyki ataku, a ostatnie działania charakteryzują się znacznym nasileniem agresji. Prezydent miasta publicznie przyznał, że obawia się o swoje życie.
Zaczęło się od plakatów pełnych potwornych oskarżeń skierowanych przeciwko niemu. – Teraz dochodzą do tego groźby śmiercią. Jestem przerażony, boje się o swoje życie – wyznał Andrzej Kotala w rozmowie z dziennikarzami „Faktu”.
– Groźby są bezpośrednie i umieszczane na portalach społecznościowych. To jest dla mnie nieakceptowalne. Jakoś sobie radzę, ale moja rodzina żyje w strasznym napięciu. Zgłosiłem do prokuratury dwie sprawy. Pierwsza dotyczyła publicznego nawoływania do powieszenia mnie, a druga groźby zastrzelenia. Oczekuję, że policja przeprowadzi dochodzenie. Osoby, które publicznie wygłaszają takie treści, muszą ponieść konsekwencje – dodał prezydent Chorzowa.