Greenpeace protestuje przeciwko zasoleniu rzek przez kopalnie, Ministerstwo Przemysłu w centrum uwagi
Aktywiści ekologiczni z Greenpeace zorganizowali demonstrację pod budynkiem Ministerstwa Przemysłu w Katowicach. Zwrócili uwagę na problem zasolenia rzek wodami pochodzącymi z kopalń, za co obwiniają to ministerstwo, które nadzoruje sektor górnictwa. W ramach protestu, aktywiści rozłożyli transparenty takie jak „Kopalnie z licencją na zabijanie” czy „Ministerstwo Przemysłu mówi „ok””, a także wysypali węgiel i sól przed wejściem do siedziby resortu.
Tymczasem, Ministerstwo Przemysłu pracuje nad programem mającym na celu zapobieganie zasoleniu rzek. Jednakże, aktywiści Greenpeace uważają, że resort nie robi wystarczająco dużo, aby ten problem rozwiązać.
W kontekście akcji protestacyjnej Greenpeace pojawił się również problem eutrofizacji jeziora Dzierżno Duże koło Gliwic. Stwierdzono tam zwiększoną obecność złotej algi, która doprowadziła do śmierci ponad 111 ton ryb. Naukowcy udoskonalili sytuację, stosując nadtlenek wodoru, dzięki czemu poziom algi spadł o 99 procent.
Jednakże, wcześniejsze masowe umieranie ryb uznane zostało za katastrofę ekologiczną. Zdaniem Greenpeace, za zakwity złotej algi odpowiedzialne są kopalnie, które zrzucane do rzek słone ścieki przyczyniają się do powstawania idealnych warunków dla rozwoju alg.
Katarzyna Bilewska, rzeczniczka prasowa Greenpeace Polska, skomentowała sytuację stwierdzając, że nie ma wątpliwości co do związku pomiędzy działalnością kopalń a masowym rozwojem złotych alg. Podobny pogląd wyraził Mikołaj Gumulski, koordynator kampanii na rzecz klimatu i energii Greenpeace, który zwrócił uwagę na fakt, że wody dopływające do Odry są bardziej słone niż Bałtyk – właśnie przez zasolone ścieki z kopalń.